W Europie brakuje kierowców… i parkingów dla nich

Według danych Międzynarodowej Unii Transportu Drogowego (IRU) w Europie brakuje ok. 300 tys. kierowców. Co więcej, wraz z upływem czasu, deficyt ten będzie jeszcze pewnie narastał. Jego zmniejszeniu nie sprzyjają na pewno braki w infrastrukturze parkingowej.

Bycie kierowcą, to nie jest łatwa droga zawodowa. Pisaliśmy już kiedyś o tym na naszym blogu. Jest to praca stabilna, satysfakcjonująca i zapewniająca dobre zarobki, ale też bardzo odpowiedzialna i wymagająca. Nic więc dziwnego, że wielu młodych ludzi wybiera inne ścieżki kariery, a średnia wieku kierowcy zawodowego w Polsce sięgnęła już 50 lat.

Co ważne, średnia w Unii Europejskiej jest jeszcze wyższa, a co trzeci kierowca we wspólnocie ma więcej niż 55 lat. Oznacza to, że w ciągu 10-15 lat swoją aktywność zawodową zakończy co trzeci kierowca! Branża w której już teraz brakuje ok. 300 000 kierowców z pewnością nie jest na to gotowa. 

O przyczynach braku kierowców powiedziano już wiele. Swoje zrobił na pewno upadek kształcenia zawodowego, pozwalającego zdobyć niezbędne do prowadzenia samochodu ciężarowego uprawnienia w szkole. Dziś chcielibyśmy jednak zwrócić Waszą uwagę na inny aspekt tego zagadnienia.

BRAKI W INFRASTRUKTURZE PARKINGOWEJ

Jakiś czas temu pisaliśmy już na naszym blogu o problemach, z jakimi borykają się kierowcy w bazach logistycznych. Mówiąc najkrócej – często brakuje tam odpowiedniej infrastruktury, by wziąć prysznic, a czasem nawet skorzystać z toalety. Zdecydowanie niewystarczające jest też publiczne zaplecze parkingowe na naszym kontynencie. 

Nie jest oczywiście tak, że problem pozostaje niezauważony. Unia Europejska zobowiązała się do zbudowania 100 tys. bezpiecznych miejsc parkingowych do 2030 roku. Na razie jednak idzie jak po grudzie. W ramach ostatniego naboru wniosków do projektu Łącząc Europę (CEF), dofinansowanie uzyskały tylko 4 projekty budowy parkingów na łączną liczbę 774 aut: Hesbymazout w Belgii (129 miejsc), Murcia w Hiszpanii (415 miejsc), Jabbeke North w Belgii (140 miejsc) i Arja Vas na Słowenii (90 miejsc). 

By rozwijać transport drogowy nie wystarczy budowanie dróg szybkiego ruchu i autostrad. Ważna jest też infrastruktura parkingowa.

PARKINGI TO KWESTIA BEZPIECZEŃSTWA

Co ważne, na parkingi nie można patrzeć tylko przez pryzmat poprawy jakości pracy i odpoczynku kierowców. Trzeba wziąć też pod uwagę względy bezpieczeństwa. Odpowiednie parkingi dla samochodów ciężarowych zapewniają bezpieczeństwo przewożonym nimi ładunkom i prowadzącym je kierowcom. 

A takich parkingów zwłaszcza w Niemczech i krajach Beneluxu brakuje. Jeśli dodamy do tego problemy z nielegalnymi imigrantami próbującymi często dostać się do naczep, otrzymujemy obraz pracy kierowcy zawodowego, jako niebezpiecznej profesji. Obraz z którym ciężko walczyć, nawet jeśli statystyki jednoznacznie potwierdzają, że wcale tak nie jest. 

Jeśli chcemy więc, by branża transportowa w Europie nadal się rozwijała, musimy zdecydowanie przyspieszyć działanie i rzeczywiście wybudować do 2030 roku 100 tys. bezpiecznych miejsc parkingowych. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.